niedziela, 11 czerwca 2017

Alternatywa Rozdział I

Hejka~~!
Dzisiaj tak jak obiecałam startuje z nową serią "Alternatywa"
Mm nadzieję, że wam się spodoba i będziecie ją licznie komentować i czytać ^^ 
Podzielcie się waszymi wrażeniami ( polecam dopiero w 3 rozdziale, bo zapoznacie się jakby z takim wstępem w tych rozdziałach- każde opowiadanie musi mieć początek xD) Ale mile widziane komy w każdej części ;) 

Muzyczka do rozdziału jak zawsze :D




Trwała wiosna, słońce pięknie świeciło, a śpiew ptaków było można usłyszeć z każdej strony. Była godzina 13.00 lecz w szkole Hainan najstarsze klasy jeszcze miały lekcje. W klasie 3-A, gdzie znajdowały się same najmądrzejsze osoby z całej szkoły nadszedł czas na podanie wyników egzaminów. Uczniowie bardzo się denerwowali, gdyż wiedzieli, że jeśli egzaminy źle im poszły to będą musieli opuścić klasę "geniuszy" i dołączyć do normalnej. Do klasy otworzył się drzwi z charakterystycznym skrzypnięciem zawiasów. Wszyscy uczniowie skierowali swój wzrok na ich wychowawce Pana Kima. Nauczyciel rozdał wyniki egzaminów uczniom i podsumował ich wiedzę w kilku zdaniach. Jeden z licealistów siedzący koło okna nie mógł uwierzyć, że napisał wszystko na 50%. Miał on na imię Min Hyuk. Był chłopakiem z jasno brązowymi, farbowanymi włosami, który zawsze nosił białe słuchawki na szyi. Min Hyuk doskonale wiedział, że czeka go teraz przeniesienie do normalnej klasy, Nie mógł w to uwierzyć, poczuł jakby wszystkie jego zamiary związane ze studiowaniem na uniwersytecie Chung Ang legły w gruzach.
- Przykro mi Min Hyuk ale będziesz musiał opuścić klasę...- powiedział nauczyciel.
Chłopak doskonale o tym wiedział, lecz ze skwaszoną miną spakował się i wyszedł z pomieszczenia.
Min Hyuk skierował się w stronę pokoju nauczycielskiego. W drodze tam mijał kilkoro uczniów z normalnej klasy. Szeptali oni o nim, gdyż mógł usłyszeć " To ten niedoszły geniusz" Chłopak nie chcąc nic więcej usłyszeć założył na uszy swoje białe słuchawki i włączył muzykę . Nie chciał iść teraz spotkać się z nauczycielami, więc zatrzymał się i zerknął na drzwi pokoju nauczycielskiego znajdującego się kilkanaście metrów przed nim. Min Hyuk spuścił wzrok i zacisnął pięści po czym szybko pobiegł w przeciwną stronę. Udał się on w swoje ulubione miejsce, którym był ogród na dachu szkoły. Kiedy wybiegł po schodach jego oczom ukazały się białe, lekko uchylone drzwi. W przestrzeni pomiędzy nimi, a ścianą było można ujrzeć piękne kwiaty i małe krzewy rosnące w ogrodzie. Chłopak kiedy wszedł na dach odetchnął świeżym powietrzem i poszedł w kierunku największego krzewu który tam rósł. Przypominał on trochę drzewo z czerwonymi, małymi liśćmi. Min Hyuk podszedł do małego pnia krzewu, po czym usiadł opierając się o nie. Przez chwile słuchał muzyki wyobrażając sobie, że jest w wielkim lesie z dala od Seulu i wszystkich problemów, Po dłuższej chwili postanowił zadzwonić do swojej mamy i powiedzieć jej o tym, że został wyrzucony z klasy specjalnej. Chciał to zrobić przez telefon, gdyż wiedział, że zanim wróci do domu to złość jego matki w połowie minie, więc szybko wykonał telefon.
- Myślałam, że już się nie doczekam na twój telefon! Jesteś w pierwszej dziesiątce w specjalnej klasie?! - krzyknęła zniecierpliwiona matka chłopaka.
Min Hyuk podenerwowany szybko przełknął ślinę i pomyślał jak przekazać mamie tą beznadziejną wiadomość. Jednak zrozumiał, że najlepszym rozwiązaniem będzie powiedzenie tego prosto z mostu.
- Mamo tak właściwie to nie zdałem egzaminów... wyrzucono mnie z klasy specjalnej...- w końcu wydusił z siebie licealista.
- Żartujesz sobie, prawda?! Jak mogłeś tak poniżyć naszą rodzinę! Twój brat był najlepszy w tej klasie, dostał nagrodę dyrektora, a teraz studiuje w Ameryce, a ty nie potrafisz nawet zdać egzaminu?! - krzyczała oburzona matka Min Hyuka.
Chłopak słysząc, że jego mama znowu porównuje go do jego brata zacisnął pięści ze złości.
- Nikt wam nie kazał mieć drugiego syna! - wybuchł gniewem Min Hyuk po czym zakończył rozmowę.
Gniew i złość buchała od niego na kilometr. Szczerze nienawidził, kiedy ktoś go porównywał do brata. Co on mógł na to poradzić, że oni są kompletnie inni. Z biegiem czasu muzyka pomogła mu pozbyć się gniewu. Orzeźwiający wiatr pomierzwił jego włosy, a promienie słońca umilały mu czas. Min Hyuk odpoczywał w takim otoczeniu, lecz po chwili ktoś zablokował słońce, które oświetlało jego twarz..
- Przepraszam ale trochę podsłuchałam twoją rozmowę...- powiedziała dziewczyna o długich czarno brązowych włosach.
-Znamy się?- zapytał z irytacją Min Hyuk.
Dziewczyna zaśmiała się lekko po czym podała chłopakowi rękę mówiąc, że ma na imię Se Kyung. Chłopak podejrzliwie spojrzał na nią, widząc jej serdeczny uśmiech pomyślał, że on również chciałby być tak szczęśliwy jak ona. Z grzeczności odwzajemni uścisk ręki i również się przedstawił.
- A więc to jednak ty jesteś tym uciekinierem- znowu zaśmiała się dziewczyna.
Zdziwiona twarz chłopaka powiedziała dziewczynie, że do końca nie wie o co jej chodzi, więc dziewczyna postanowiła mu wyjaśnić.
- Jestem przewodniczącą klasy do której zostałeś przepisany. Nauczyciel Kim powiedział mi, że nie pojawiłeś się w pokoju nauczycielskim, więc poprosił mnie, żebym rozejrzała się za tobą i przyprowadziła na lekcję - wytłumaczyła Se Kyung.
Min Hyuk domyślił się, że tak łatwo nie pozbędzie się dziewczyny, więc zgodził się wrócić na lekcję. Los tak sprawił, że Min Hyuk siedział na środku klasy razem z Se Kyung. Po czterech lekcjach uczeń spakował swoje rzeczy i wyszedł z klasy. Za pół godziny miał zacząć swoją zmianę w kawiarni nieopodal swojego domu. Chłopak bardzo chciał zarobić swoje własne pieniądze żeby wyjechać za granicę i zwiedzić Amerykę Południową i starożytne cywilizację które się tam znajdują,
Min Hyuk po jakimś czasie dotarł do kawiarni, kiedy otworzył drzwi mógł poczuć charakterystyczny zapach ciasta jabłkowego rozchodzącego się w każdym zakątku kawiarni.
- O Min Hyuk jak tam w szkole? - zapytał starszy pan siedzący przy jednym ze stołów pijąc kawę i czytając gazetę.
- Niezbyt dobrze szefie...
- Nie martw się to nie koniec świata, następnym razem będzie lepiej- powiedział starszy pan o imieniu Han dopijając kawę.
Min Hyuk uśmiechnął się do swojego szefa w podzięce za pocieszenie go i poszedł na zaplecze żeby się przebrać. Spotkał tam swojego zmiennika Han Tae. On również był licealistą, lecz obydwoje mało się lubili i niezbyt często ze sobą rozmawiali, więc w ciszy się przebrali. Min Hyuk założył swój uniform, który składał się z białej koszuli i czarnych spodni oraz czarnego krawatu.
Po przebraniu się usiadł przy kasie i rozmawiał ze swoim szefem o wszystkim i o niczym jak dobrzy przyjaciele. W kawiarni po godzinie piątej zaczął się robić tłok i gwar, gdyż dużo licealistów po lekcjach dodatkowych przyszło na kawę i ciastko ze znajomymi, a jeszcze inni jak połowa dziewczyn przyszła po to by zobaczyć Min Hyuka, którego uważały za nadzwyczaj przystojnego.
Po chwili do kawiarni wszedł chłopak około 21 lat, ubrany w czarną bluzę i czapkę z daszkiem Było można od niego wyczuć, że jest pijany, więc Min Hyuk zwracał uwagę szczególnie na niego. Pijany chłopak usiadł koło grupki licealistek i zamówił herbatę. Podczas zaparzania jej Min Hyuk spostrzegł, że owy klient nie zachowuje się na miejscu, gdyż zaczął zaczepiać i przytulać dziewczyny siedzące koło niego, więc pisk licealistek było można usłyszeć nawet na drugim końcu kawiarni. Licealista szybko podbiegł do trochę starszego pijanego chłopaka i odciągnął go od innych gości
- Co ty do cholery robisz?! - krzyknął oburzony pijany klient.
- Proszę, żeby pan natychmiast opuścił to miejsce...
Wysoki 21-latek spojrzał na licealistę i widząc jego pogardliwe spojrzenie uderzył go prawym sierpowym prosto w lewy policzek. Min Hyuk był dość zdenerwowany zachowaniem klienta, więc szybko wygiął mu rękę w przeciwną stronę, by nie mógł nią poruszać i wyprowadził go z kawiarni na zewnątrz. Pijany student będąc już na chodniku szybko oswobodził się z uścisku Min Hyuka i uderzył go niespodziewanie w twarz. Cios był na tyle silny, że licealista upadł na ziemię, a koło jego oka pojawił się czerwony ślad. Wkurzony Min Hyuk nie dał rady już dalej panować nad sobą, więc szybko podskoczył i stanął naprzeciw przeciwnika. Student tym razem chciał go uderzyć nogą, lecz szybki unik licealisty pokrzyżował jego plany. Min Hyuk natomiast szybko i zdecydowanie uderzył 21-latka w szczękę. Przeciwnik chłopaka upadł na ziemię. Kiedy podniósł się było można ujrzeć krew w okolicach jego ust. Uczeń dość przeraził się tym, gdyż dopiero teraz zrozumiał to co zrobił. Wiedział, że jeśli jego szkoła lub rodzice się o tym dowiedzą to będzie już całkowicie skończony, więc szybko zacisnął pięści i wbiegł znowu do kawiarni znikając za drzwiami prowadzącymi na zaplecze. Napastnik nadal leżał na ziemi spoglądając na drogę, gdzie pobiegł Min Hyuk. Nagle lekko wyciągnął rękę ku kawiarni.

- Zapłacisz mi za to! - krzyknął grożąc palcem.
Licealista szybko zamknął drzwi od zaplecza i usiadł koło nich na podłodze. Oparł się plecami o nie, a ręce opierał na kolanach tak, że jego dłonie swobodnie zwisały z lego kolan. Chłopak miał już naprawdę dosyć dzisiejszego dnia. Czuł, że jest już przy krańcach swojej wytrzymałości, więc odprężając się zamknął oczy. Jednak zamiast widzieć ciemność zaczął sobie przypominać wszystkie słowa jego matki, obojętność ojca, problemy z nauką oraz wszystko złe co się mu ostatnio przydarzyło. Po jego policzkach popłynęły gorzkie łzy, lecz chłopak nie chciał by ktoś ujrzał jego słabość więc skulił się opierając się czołem o rękę. Po kilku sekundach do Min Hyuka przyszedł jego szef.
- Wszystko w porządku?- zapytał się starszy mężczyzna.
Min Hyuk szybko się poderwał do góry i udał, że nic się nie dzieję. Szybko przeprosił szefa i udał się na swoje stanowisko przy kasie. Jedyną rzeczą, która go wciąż cieszyła było to, że od razu po pracy będzie mógł udać się do sklepu z płytami. Wczoraj jego ulubiony zespół miał comeback i dzisiaj miała się ukazać ich najnowsza płyta. Nie mógł się wprost doczekać, szczególnie, że dzięki ich piosenką znajdował pocieszenie, gdyż większość tekstów opowiadała jakby o jego życiu, więc czuł jakby były one szczególnie mu dedykowane. Jego myślenie o najnowszej płycie przerwała mu grupka dziewczyn które podeszły do kasy.
- Bardo dziękujemy, że nam pomogłeś z tym pijanym chłopakiem- powiedziała dziewczyna o krótkich, farbowanych włosach i czarnych oczach uśmiechając się.
- Właśnie, bardzo dziękujemy!- zawtórowała koleżance reszta jej przyjaciółek.
Min Hyuk był dość zdziwiony tymi nagłymi podziękowaniami, lecz mimo to w zamian uśmiechnął się do nich mówiąc "Nie ma za co".
W końcu jednak nadeszła godzina 18.00, więc zmiana Min Hyuka się skończyła. Chłopak szybko pobiegł do szatni i przebrał się w swój mundurek szkolny i zabierając szybko swój plecak szybko pobiegł w stronę wyjścia.
- Do zobaczenia jutro szefie! - krzyknął już wychodząc.
- Ten chłopak jest naprawdę niesamowity, tyle potrafi znieść - pomyślał starzec machając chłopakowi na pożegnanie.
Szef chłopaka wiedział, że Min Hyuk nie ma łatwo u siebie w domu, jak i w szkole, dlatego było mu bardzo żal licealisty. Chłopak już po kilkunastu minutach dotarł do sklepu Music Korean Record, najsłynniejszej sieci sklepów z muzyką koreańską, która nie ogranicza się tylko do sprzedaży płyt, lecz również w budynku znajdują się pomieszczenia do karaoke, gry komputerowe z zespołami, gadżety i wiele więcej. Można to nazwać rajem dla osób kochających koreańską muzykę.
Min Hyuk widząc już szyld sklepu uśmiechnął się i wszedł do środka. Chłopak niestety nie wiedział, że ktoś go śledził...

Koniec Rozdziału 1 


4 komentarze:

  1. już po 1 rozdziale i zapowiada sie ciekawie, dzięki :***
    P.S. wiesz gdzie mogę ogl te dramę z muzyki dodanej do tego rozdziału??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drama City Hunter jest dostępna na drama online i viki.com Bardzo polecam, jest moją ulubioną

      Usuń
    2. Ooo, dziękuję

      Usuń
  2. Wow, jak czytałam streszczenie to aż mnie przytkało, żałuje że sama nie wymyśliłam czegoś takiego ;) Jestem ciekawa jak to wszystko się potoczy i czy będzie jakiś mocny wątek miłosny ;) Życzę weny i dużo nowych pomysłów i N I E P O R Z U C A J BLOGOWANIA!

    OdpowiedzUsuń