poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Cinderella Dream Rozdział IV



Pamiętajcie by głosować w ankiecie po prawej stronie czy Seo Hyun i Su Ji z Pretend Idol mają przeżyć czy nie!!!!




W ostatnim rozdziale~

Se Rim odwróciła głowę w stronę rzeki Han podziwiając jej piękno. Min Ho natomiast nie mógł się skupić na niczym innym oprócz twarz dziewczyny. Delikatna blada cera, różane usta i brązowe oczy...ten obraz zapadł w pamięci Min Ho na długo. Obydwoje spędzili w parku jeszcze parę godzin po czym wrócili do domu chłopaka. Se Rim wykończona rzuciła się na łóżko. Min Ho widząc to lekko zaśmiał się, lecz tak by dziewczyna tego nie usłyszała. Nagle w domu rozległ się głos otwieranych drzwi wejściowych. Ktoś wprowadził kod i wszedł do środka. Po chwili zza ściany wyszła wysoka brunetka ze złocistą kokardą we włosach. Była ona niezwykle piękna a na widok Min Ho od razu uśmiechnęła się co jeszcze bardziej dodało jej uroku.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Brunetka podbiegła do chłopaka i rzuciła mu się na szyje.
- Hye Ra myślałem, że przyjedziesz potem... - odparł zaskoczony widokiem dziewczyny chłopak.
Se Rim stała obok piosenkarza. Przyglądała się tej scenie i poczuła się zazdrosna. Chciała wiedzieć kim jest ta Hye Ra i co ona wyprawia z Min Ho.
- Wzięłam wcześniejszy lot z Paryża bo nie chciałam spóźnić się na randkę - wyjaśniła brunetka siadając na kanapie w salonie.
Se Rim na słowo randka stała się aż cała czerwona. Nie wiedziała, że Min Ho ma dziewczynę...
Piosenkarz po przyjeździe dziewczyny cały czas skupiał się na niej, w końcu Se Rim nie mogła tego znieść i wyszła z domu. Min Ho spostrzegł zły humor Se Rim, jednak przez Hye Re nie miał jak z nią porozmawiać, gdyż brunetka cały czas go zagadywała. Smutna Se Rim przez to, że nikt nie zwraca na nią uwagi poszła w stronę placu zabaw znajdującego się w parku koło domu piosenkarza.
- W końcu dla niego jestem tylko duchem... - pomyślała rozżalona siadając na huśtawce.
Po kilku godzinach chodzenia po parku w końcu postanowiła wrócić do domu Min Ho. W uliczce którą szła coś ją zaniepokoiło. Stała tam grupka mężczyzn i kilka licealistek z banerami przedstawiającymi Min Ho. Wszyscy oni spoglądali na drzwi wejściowe do domu piosenkarza i coś kombinowali. Se Rim zaciekawiona i trochę zmartwiona tym co ci ludzie chcą od Min Ho podeszła do nich i przysłuchała się ich rozmowie. Na szczęście jako duch było to dość łatwe, bo nikt jej nie wiedział nawet jeśli stała koło kogoś.
- Dzisiaj będzie koniec Min Ho...kiedy podpisze te dokumenty nie będzie już dla niego ratunku... - zaśmiał się jeden z mężczyzn.
- Jeśli się nie uda przejdziemy do planu B... - dodała licealistka.
Se Rim była przerażona tym co owa grupa planuje.
- Oni chcą zniszczyć Min Ho!  - pomyślała zdruzgotana. - Muszę mu jakoś pomóc....ostrzec go...
Dziewczyna szybko wbiegła do domu chłopaka i zaczęła go szukać wzrokiem. Widząc go nalewającego wody krzyknęła jego imię wciąż wystraszona.
-O jesteś...gdzie uciekłaś?  - zapytał.

Podobny obraz

- Coś się stało? - dodał widząc jej minę.
Se Rim chciała mu powiedzieć to co usłyszała, lecz szybko to przemyślała i bała się, że to ona po prostu coś źle usłyszała. "Co jeśli się mylę?", "Co jeśli mi nie uwierzy?" Te i podobne pytania pojawiały się gwałtownie w jej głowie. W końcu postanowiła, że najlepiej będzie jeśli będzie miała oko na piosenkarza i jeśli coś będzie nie tak to wtedy powie mu o wszystkim. Min Ho nie uzyskał odpowiedzi na swoje pytanie. Stwierdził, że to nic ważnego, wiec napił się wody.
- Gdzie jest twoja dziewczyna? - zapytała zmieniając temat.
- Moja co??! - krzyknął chłopak wypluwając wodę ze zdziwienia. - Chyba coś źle zrozumiałaś, Hye Ra to moja kuzynka...
- A więc to tak... - pomyślała uszczęśliwiona tym Se Rim.

Znalezione obrazy dla zapytania tzuyu gif

Jednak szczęście nie trwało długo, gdyż nagle dziewczyna znowu zniknęła we mgle.

***

Kiedy Se Rim otworzyła oczy była wciąż w szpitalu. Jak się okazało przez wykończenie organizmu spała ponad jeden dzień, więc pielęgniarki odetchnęły z ulgą widząc jak dziewczyna się budzi. Licealistka chciała wyjść ze szpitala jak najszybciej, więc szybko załatwiła papierkową robotę. Najbardziej zależało jej na zaświadczeniu, że była w szpitalu, gdyż to najbardziej się jej przyda w szkole. Od razu po dostaniu tego dokumentu ubrała się i poszła w stronę szkoły. Ulice były naprawdę zatłoczone. Wszędzie mnóstwo aut, korki i tłumy ludzi... Było już południe, więc licealistka miała nadzieję, że jeszcze zastanie w szkole nauczycielkę od historii. Jak się okazało dzięki zaświadczeniu pozwolono jej zdawać przedmiot w formie sprawdzianu, więc dziewczyna od razu usiadła i napisała test. Nauczycielka poprawiła go błyskawicznie, mówiąc Se Rim, że dostała 4. Koreanka nawet nie liczyła na więcej, cieszyła się z tej oceny.
- Se Rim jako wasza wychowawczyni mówiłam dzisiaj na lekcji, że wasza studniówka jest przesunięta o miesiąc, więc będzie za dwa miesiące... - wyjaśniła.
Licealistka podziękowała za informacje myśląc, że wciąż nie ma żadnej sukienki na tą okazję.... Miała nadzieję, że pożyczy coś od Rity. Jessie w tym czasie wkurzona na dziewczynę, że nie przyniosła ich projektu przez co oblały przedmiot widząc Koreankę podbiegła do niej cała czerwona ze wściekłości.
- Jak mogłaś zrobić coś takiego?! Nie umiesz nic zrobić dobrze! - krzyknęła blondynka. -Pożałujesz tego!
Se Rim będąc z Min Ho przypomniała sobie jaka była kiedyś. Odważna, nie bojąca powiedzieć się własnego zdania..., lecz przez sprawę z rodzicami zmieniła się i ignorowała Jessie za każdym razem, jednak teraz ta odwaga którą utraciła wróciła dzięki poznaniu prawdziwego Min Ho.
- Mogłaś sama sobie zrobić projekt, a nie zwalać cały na mnie! Masz to na co zasłużyłaś! - odpowiedziała pewnym głosem Se Rim Jessie.
Blondynka aż znieruchomiała, jeszcze nigdy Koreanka nie sprzeciwiła się jej, więc ta nagła zmiana ją nieźle zszokowała... Se Rim przechodząc koło niej trąciła ją mocnej w ramię by teraz wiedziała z kim zadziera. Po wyjściu ze szkoły dziewczyna była dumna z samej siebie, jednak wciąż nie dawała jej spokoju sprawa z Min Ho i z tymi dziwnymi ludźmi, którzy coś planują w związku z nim. Zmartwiona więc tym wróciła szybko do domu odwołując dzisiejszą prace w kawiarni i restauracji.
Od razu położyła się do łóżka by jak najszybciej znaleźć się przy piosenkarzu.

***

Min Ho po zniknięciu dziewczyny większość czasu spędził na wyszukiwaniu w internecie informacji na temat duchów. Ostatniej nocy znalazł kilka niezgodności pomiędzy prawdziwymi duchami, a duchem Se Rim, więc chciał znaleźć coś jeszcze. Jego intuicja podpowiadała mu, że coś jest nie tak. Poszukiwania przerwał jego menager, który zadzwonił z agencji w związku z podpisaniem nowego kontraktu na reklamę w Europie Centralnej. Piosenkarz wsiadł do swojego samochodu i był już w drodze. Ubrany był w czarną koszulę i granatowe spodnie oraz okulary przeciwsłoneczne. Jadąc przez całą drogę myślał o Se Rim. Wtedy jednak jeszcze nie wiedział, że to nie tylko ciekawość... Nagle zauważył, że na siedzeniu obok pojawiła się mgła z której wyłoniła się dziewczyna. Zaskoczony tym o mało nie wjechał w auto koło niego.
- Nie strasz mnie tak! - krzyknął chłopak.
- Nie wiedziałam, że aż tak straszę swoim wyglądem... - burknęła urażona. - A tak w ogóle to gdzie jedziemy?
- Do agencji, mam podpisać kontrakt na reklamie w Europie Centralnej- wyjaśnił piosenkarz.
Mowa o podpisaniu jakiegokolwiek kontraktu zaniepokoiła Se Rim, miała nadzieję, że jednak nic złego się nie stanie....W końcu byli na miejscu. Min Ho zostawił swój sportowy samochód na parkingu i od razu poszedł do biura prezesa.

Znalezione obrazy dla zapytania Choi min ho gif

- Prawnicy przeczytali cały kontrakt, więc tylko musisz podpisać.... - wyjaśnił prezes. - W pokoju obok czeka Pan Choi który się tym zajmuje...
- Min Ho za poleceniem prezesa udał się do pomieszczenia obok, gdzie w fotelu siedział pan Choi. Był on mężczyzną około trzydziestki ubranym w czarny garnitur. Na stoliku były już przygotowane papiery do podpisania, więc Min Ho usiadł na drugim fotelu, a Se Rim koło niego.
- Tak jak już pewnie wspominał prezes tutaj jest kontrakt w trzech językach. Reklama będzie głównie w Polsce i Niemczech, więc są też tłumaczenia na te języki- wyjaśnił pan Choi popijając kawę, którą sekretarka mu przyniosła jakiś czas temu.
Min Ho przejrzał to i skupił się na wersji koreańskiej. Wersje kontraktu w języku niemieckim i polskim leżały koło Se Rim, więc ona z dala zaczęła je czytać i potem porównała je z wersją koreańską. Nie mogła w to uwierzyć wszystkie te kontrakty się od siebie różnią. Min Ho podpisując kontrakt polski i niemiecki nie będzie miał żadnych praw ani nie dostanie za to ani grosza, mimo że w kontrakcie w języku koreańskim pisze o dużych korzyściach. Se Rim gwałtownie wstała mówiąc chłopakowi by tego nie podpisywał, bo jest to oszustwo. Jednak Min Ho nie chciał jej uwierzyć skoro prezes i prawnicy przejrzeli te kontrakty i nie mieli żadnych wątpliwości. Se Rim była zasmucona tym, że chłopak jej nie wieży, więc postanowiła przerwać podpisywanie tego kontraktu jak najszybciej. Zrzuciła wszystkie papiery jednym ruchem ręki na ziemię. Wymieszały się one ze sobą przez co stworzył się chaos. Min Ho spojrzał na licealistkę piorunującym spojrzeniem chcąc by przestała, jednak Se Rim go nie słuchała. Zaczęła ciągnąć go za koszulę, by wyszedł on razem z nią z tego pomieszczenia i nic nie podpisywał. Min Ho był zirytowany dziecinnym według niego zachowaniem koleżanki, więc kazał jej przestać i się uspokoić za pomocą gestów.
- Nie rozumiesz, że ten facet chce cię oszukać! Te trzy kontrakty różnią się od siebie! - krzyknęła wściekła na chłopaka, że jej nie słucha Se Rim.
Min Ho jednak nie posłuchał dziewczyny i widząc, że pan Choi pozbierał papiery to wyjął długopis by podpisać kontrakty. Se Rim zaniepokojona nie wiedziała co robić, wtedy jej oczom ukazała się filiżanka z kawą trzydziestolatka stojąca na stole obok niego. Dziewczyna uśmiechnęła się tajemniczo i szybko dłonią wywróciła filiżankę rozlewając kawę na kontrakty.
- Oh jak to się mogło stać...- wyszeptał zdezorientowany pan Choi.
Ten czyn już przekroczył granice u Min Ho. Chłopak przeprosił trzydziestolatka i łapiąc Se Rim za rękę wybiegł cały czerwony ze wściekłości na korytarz zatrzaskując za sobą drzwi.
- Co ty sobie wyobrażasz?! - wykrzyknął. - Czemu mieszasz się w moje sprawy!
- Mówiłam, że ten kontrakt... - zaczęła dziewczyna, lecz chłopak nie dał jej skończyć.
- Przestań gadać głupoty. Prezes i prawnicy go zatwierdzili!
- Ale ja...
- Błagam po prostu zniknij stąd! Nie mieszaj się do moich spraw! Sprawiasz tylko problemy! - odpowiedział podenerwowany po czym przeszedł koło niej jakby była powietrzem.
Po policzkach Se Rim spłynęły łzy. Jej oczy szkliły się tak bardzo, że ledwo co widziała.
- W porządku... - szepnęła do siebie po czym zniknęła we mgle.
Licealistka obudziła się w swoim mieszkaniu. Szybko jeszcze zapłakana wstała i chwyciła zegarek od czterdziestolatki.
- Sam kazałeś mi się nie mieszać, więc już nigdy nie będę tego robić!

Znalezione obrazy dla zapytania tzuyu gif

Po tych słowach rzuciła pozłacanym zegarkiem tak mocno w ścianę jak tylko mogła.
Sprężynki wyleciały, a szkiełko na środku pękło na drobny mak... Przedmiot który pozwalał jej być przy Min Ho za każdym razem jak zasypiała był zniszczony... To koniec teleportacji duszy dziewczyny...

Koniec Rozdziału IV

Jak wam się podobało? To przed ostatni rozdział, więc historia już zmierza ku końcowi ^^ 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz