To pytanie może zadawać sobie każdy z was. Czy kdramy pomogą nam w nauce? Czy może utrudniają to? W tym poście spróbuję wam przybliżyć to czego dowiedziałam się po 5 latach oglądania tych produkcji.
Szczerze mówiąc uczymy się koreańskiego nawet nie wiedząc o tym. Oczywiście osoba, która dopiero zaczęła oglądać dramy i ma na swoim koncie 10 lub 30 produkcji może pochwalić się jedynie słówkami takimi jak "Saranghae" lub "Annyeonghaseyo". Jednak zapytajcie sami siebie, czy kiedykolwiek uczyliście się z książki lub ślęczeliście nad tym by się tego nauczyć? Przypuszczam, że nie. Te słówka pojawiają się we wszystkich dramach i to wielokrotnie, więc podświadomie je wyłapaliście, a dzięki temu, że oglądacie z napisami ( polskimi czy angielskimi) to słuchacie języka koreańskiego podświadomie i do tego widzicie w tym samym momencie tłumaczenie. Wasz mózg zapisuje to co usłyszycie, a wy nawet o tym nie wiecie. Jest to podobne do nauki metodą Krebsa, czyli nauki bazującej na słuchu tak jak uczą się dzieci. Następnym etapem takiej nauki jest np nauczenie się podstawowych słówek: tak, nie, dziękuję, czy dlaczego lub jak ( macie je wypisane wyżej na zdjęciu).
No dobra, ale możecie się teraz spytać czy znając te kilka słówek na serio to jest znak że uczycie się koreańskiego no bo w końcu każdy mógł sobie je zapamiętać. Oczywiście macie rację, jednak nie zapominajcie, że jesteście dopiero na wczesnym etapie nauki. Tak naprawdę to od was zależy ile godzin dziennie i ile dram obejrzycie. Każda drama pozwala wam przypomnieć sobie stare słówka, jak i pozwala nauczyć się nowych. Ja na przykład nigdy nie wiedziałam, że dzięki dramie nauczę się jak jest prawnik, sekretarka itp, czy np zdania typu " Zamknę cię w więzieniu za to co zrobiłeś mojej rodzinie, zemszczę się na tobie" Przez pięć lat oglądania dram moja wiedza zaczęła się rozprzestrzeniać, teraz nawet zmieniłam swoje przyzwyczajenie i oglądam produkcję po angielsku by się uczyć dwóch języków na raz ( angielski serio się polepsza, więc polecam) Po tym czasie oglądania mogę wam się pochwalić, że gdy oglądałam "Are you human too" byłam bardzo ciekawa co będzie w następnym odcinku, więc obejrzałam zapowiedź, gdzie nie było żadnych napisów, jedynie język koreański, którym się posługiwali.
Tutaj macie ten trailer, zobaczcie sobie na niego, gdyż zrozumiecie, że nie jest to prosty dialog typu " Kocham cię" "Nie lubię cię" itp. Są to rozbudowane zdania z fabuły, które nie wiedzieć jak zapadły mi w pamięci. Zrozumiałam z trailera wszystko, co mnie bardzo zaskoczyło i zarazem ucieszyło.
Tak jak mówiłam wcześniej każda pewnie osoba, która ma na swoim koncie minimum 100 dram przyzna mi rację. Ja sama nie jestem pewna ile tak naprawdę oglądnęłam, gdyż bloga zaczęłam pisać dwa lata po zaczęciu oglądania kdram, a akurat w tamtych latach miałam na nie największą fazę. Oglądałam tytuł za tytułem, nie było dramy, której bym nie znała z tamtych lat. Teraz przez to, że nie zawsze chce mi się pisać te recenzję dodaje 1/4 dram, które na serio oglądnęłam, gdyż większości albo nie skończyłam lub po prostu zapomniałam napisać recenzji. Jednak na oko około 300-400 mogłam oglądnąć.
Dla przykładu jeszcze, żeby udowodnić wam, że zapamiętujecie podświadomie słówka, to czy ktoś może kojarzy to zdanie?
Dosłownie oznacza to "Hej chcesz umrzeć?" Wiele bohaterek lub głównych bohaterów zwraca się tak do przyjaciół, co w polskim tłumaczeniu może zdziwić trochę widzów, gdyż nie wydaje mi się, żeby ktoś tak u nas mówił, jednak mimo to Jugeullae jest znane tak samo jak Saranghae, jednak to już wyższy poziom dla widzów. No dobra ale teraz zadajmy sobie pytanie, czy koreańskiego można w pełni nauczyć się tylko dzięki dramą? Moja odpowiedź to NIE. Jak już zauważyłam po sobie to potrafię zrozumieć to co Koreańczycy mówią bez większego problemu, jednak nie mam pojęcia jak tak naprawdę ułożyć zdanie. Ok proste rzeczy takie jak " Wszystko w porządku? czy nawet " Nie wiem o czym mówisz" , "Proszę zrób to", "Nie znam koreańskiego zbyt dobrze" potrafię powiedzieć, jednak to jest tak naprawdę żady poziom do rozmowy z kimś.
Według mnie kdramy potrafią pomóc z nauką tego języka, jednak nie nauczą was wszystkiego. Musicie siąść nad książkami i nauczyć się struktur zdań, jak i gramatyki, czy słówek. No bo w końcu w dramie wiecie tylko jak się je mówi, a kto z was wie jak je zapisać? Język to nie tylko słuchanie, lecz i pisanie i mówienie! Koreańskie dramy nauczą was jedynie słuchania jak i niektórych słówek. Pomogą wam też czuć się pewniej podczas nauki. Gdyż chyba każdy z was pomyślał po usłyszeniu chodź jednego zdania w dramie " Wow wiedziałam co to znaczy!"
Więc by to podsumować powiem wam, że kdramy poprawiają wasz koreański, jednak jeśli nie znacie podstaw to one go was nie nauczą. Gramatyka jest ważna, a tylko książki ją wam wytłumaczą!
Mam nadzieję, że podobał wam się post. Zostawcie coś po sobie w komentarzach. Opowiedzcie mi waszą historię dotyczącą dram ^^
Podpisuję się obiema rękami --- zgadza się. Dramy pomogą, ale wszystkiego nie nauczą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń